Zmieniając diametralnie temat to napiłabym się kawy. Ale nie jakieś tam zwykłej. Takiej dobrej. Wykwintnie przyrządzonej i z sercem. Och, na przykład tak jak jest na tym zdjęciu~ ❤ Zwykle nie przepadam za kofeiną. Serio. A mimo to, gdyby ktoś mi dał taką kawkę, to nie krępowałabym się. Tak. Lubię One Piece i uwielbiam głównego bohatera jakim jest Monkey D. Luffy. Za co? Za jego prostotę i podejście do ludzi. Wydaje się być głupi, ale to zwykła zmyłka. Naprawdę jest mądry~.Tyle się nagadałam, że aż jestem z siebie dumna. Szczerze mówiąc to nie sądziłam, że tak wiele napiszę. Hah, mam nadzieję, że nikogo nie zadręczyłam żadnymi chorymi i nie z tej Ziemi wywodami. Jeśli tak to przepraszam i kłaniam się nisko. Następna Scena Aktu I pojawi się...w tym miesiącu. Tak, to jest pewne. Coś wcześniej? Prawdę mówiąc - nie wiem. Być może Kukiełka zaszczyci drogich gości swoją notką. Ewentualnie ja, gdy nie będę miała się komu zwierzyć.
Kawa, kawa, wykwintnie przyrządzona, najlepiej Turtle z jakiejś fajnej kawiarenki. Marne i niepotrzebne 300 kcal w moim życiu, ale pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.